Filharmonia Opolska
73. Sezon Artystyczny
2024/2025
BIP Wersja dla słabowidzących
Repertuar
październik 2028
poniedziałek
wtorek
środa
czwartek
piątek
sobota
niedziela
po
wt
śr
cz
pt
so
ni
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
3
4
5
4 marca 2022, piątek | 19:00
Polska muzyka zapomniana

Strefa I – 39 zł, 29 zł
Strefa II – 29 zł, 22 zł
Strefa III – 19 zł, 15 zł

Orkiestra Filharmonii Opolskiej
Piotr Sałajczyk – fortepian
Sebastian Perłowski – dyrygent

W programie:
Stanisław Moniuszko – Uwertura do opery Halka (9′)
Władysław Żeleński – Koncert fortepianowy Es-dur op. 60 (31′)
Franciszek Mirecki – Symfonia c-moll (40′)

Prosimy o zapoznanie się z zasadami bezpieczeństwa obowiązującymi podczas koncertu, zgodnie z zalecaniami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, dostępnymi w Regulaminie Bezpieczeństwa na stronie internetowej www.filharmonia.opole.pl/regulaminy.

O repertuarze:
Postacią splatającą losy twórców repertuaru tego koncertu jest Władysław Żeleński. Autor Koncertu fortepianowego Es-dur pochodził z Małopolski i od najmłodszych lat grał na fortepianie i organach. Instrumentalistą był niezłym, ale dość wcześnie to praca kompozytorska wysunęła się u niego na pierwszy plan. W tym zakresie pobierał nauki u Franciszka Mireckiego. Później kształcił się w Pradze i Paryżu – formalnie i prywatnie; zdaje się, że był typem wiecznego studenta. Po powrocie do Polski i po śmierci Stanisława Moniuszki (którego wdzięczna uwertura do opery Halka zainauguruje wieczór) Żeleński objął klasę harmonii i kontrapunktu w warszawskim Konserwatorium Muzycznym.
Dostojny i wirtuozowski jednocześnie oraz przesiąknięty polskimi rytmami Koncert fortepianowy powstał w początkach XX wieku, gdy Żeleński na powrót osiadł w Krakowie, stając się inicjatorem założenia uczelni muzycznej w tym mieście. W Krakowie również urodził się (w roku uchwalenia Konstytucji 3 maja i śmierci Mozarta) wspomniany wcześniej Franciszek Mirecki. Mirecki był prawdziwym obieżyświatem – w 1814 roku wyjechał
do ówczesnej stolicy muzycznego świata, Wiednia, gdzie spędził trzy lata na współpracy z Salierim czy Hummlem, bywał na koncertach, słuchał najlepszych kompozycji instrumentalnych i oper, jakie powstawały w tamtym czasie. Potem jego droga prowadziła przez Wenecję, Paryż, Mediolan, Genuę i Lizbonę. Do grodu Kraka wrócił w 1838 roku, a zatem jedyna symfonia w dorobku Mireckiego powstała na polskiej ziemi. Ta muzyka
o klasycznym wydźwięku, przypominająca mozaikę przeplatających się ze sobą motywów i niepozbawiona wymiaru kameralnego (druga część!) warta jest odkrycia na nowo – bo choć Mirecki osiągnął wiele i był znany sobie współczesnym, dziś jego twórczość należy niestety do dziedzictwa polskiej muzyki zapomnianej.

A to ciekawostka!
Władysław Żeleński był ojcem Tadeusza Boya-Żeleńskiego, pisarza i tłumacza, któremu zawdzięczamy m.in. przekłady Moliera, Woltera, Prousta czy Balzaka. Był lekarzem, który wiele zaangażowania poświęcił propagowaniu idei świadomego macierzyństwa, wcale nie tak popularnej w pierwszej połowie XX wieku.

fot. Karolina Sałajczyk

Piotr Sałajczyk – fortepian

Pianista, kameralista, pedagog. Przez krytyków zaliczany do grona najwybitniejszych polskich wykonawców swojej generacji. Laureat nagrody fonograficznej Fryderyk oraz nagrody Orfeusz, przyznanej „za wybitne kreacje wykonawcze muzyki polskiej”.

Artysta został nominowany do Paszportów Polityki „za wrażliwość i inteligencję, z którymi podchodzi do zapominanego na naszych estradach repertuaru”, a w kręgu jego zainteresowań pozostaje zarówno muzyka najnowsza, jak i nieznana muzyka polskiego romantyzmu. W 2017 na rynku ukazał się czteropłytowy album, na którym zarejestrował komplet dzieł fortepianowych Juliusza Zarębskiego. Rok później pianista podjął się rejestracji wszystkich dzieł Władysława Żeleńskiego przeznaczonych na fortepian (m. in. Koncertu fortepianowego, nagranego z towarzyszeniem orkiestry Sinfonia Varsovia).

Artysta ma na swoim koncie liczne prawykonania muzyki współczesnej, współpracuje m.in. z Apollon Musagete Quartet, Royal String Quartet, Piotrem Pławnerem, Agatą Zubel i Kwartetem Śląskim. Z tym ostatnim zespołem nagrał Kwintet fortepianowy Mieczysława Wajnberga (Fryderyk 2018), co stało się początkiem jego fascynacji tym kompozytorem. Jest współtwórcą formacji kameralnej Wajnberg Trio. W centrum swoich zainteresowań stawia osobę i twórczość Karola Szymanowskiego, w 2018 roku objął funkcję wiceprezesa Towarzystwa im. K. Szymanowskiego w Zakopanem.

Pianista prowadzi bogate życie koncertowe (występy z Filharmonią Narodową, NOSPR, Sinfonią Varsovia, Sinfonią Iuventus, AUKSO, Sinfoniettą Cracovia, festiwale w kraju i za granicą: Warszawska Jesień, Beijing Modern Music Festival, Musica Polonica Nova, Budapesztańska Wiosna, Sommets Musicaux de Gstaad, Musique et Neige, Kwartet Śląski i jego goście, Festiwal Prawykonań NOSPR, Festiwal Pianistyki Polskiej w Słupsku, Usedomer Musikfestival). W jego bogatej dyskografii można odnaleźć płyty nagrane dla wytwórni DUX, CD Accord, Haenssler, CPO i Naxos, które wielokrotnie zdobywały wyróżnienia w kraju i za granicą (Maestro Pianiste, Pizzicato Supersonic, 5 de Diapason, cztery nominacje do Fryderyków, płyta miesiąca Opera Nederland). Nagrywał również dla Programu 2 Polskiego Radia, belgijskiej rozgłośni Musiq3, Deutschlandradio czy HR2. Dla Polskiego Wydawnictwa Muzycznego zrealizował z orkiestrą AUKSO nagranie Concertino Władysława Szpilmana w ramach projektu PWM „100 na 100”.

Pianista bierze także udział w wielu przedsięwzięciach filmowych i teatralnych. Nagrał wraz z NOSPR fragmenty Koncertu fortepianowego Andrzeja Panufnika do ścieżki dźwiękowej ostatniego filmu A. Wajdy „Powidoki”, występował z Krzysztofem Globiszem na scenie w spektaklu „Poezja i muzyka czasu rewolucji”.

Piotr Sałajczyk prowadzi klasę fortepianu w Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego  w Katowicach, której jest absolwentem w klasie fortepianu prof. Józefa Stompla. Studia uzupełniał w Mozarteum w Salzburgu pod kierunkiem prof. Pavla Gililova. Jest również pianistą Sommerakademie Salzburg.

Ankieta

Moje ulubione miejsce na ziemi to

Cichy kąt własnego domu.

Gdybym nie był muzykiem, pewnie byłbym

Z roku na rok coraz trudniej mi orzec, kim bym był, gdybym nie był tym, kim jestem. Zaczyna mi się wydawać, że gdybym nie był pianistą, mógłbym być skrzypkiem. Może chciałbym być dyrygentem ale to zawód obarczony wysokim ryzykiem nielubienia się z wieloma ludźmi, a tego z pewnością  starałbym się uniknąć.

Za największy sukces artystyczny uważam

To, że mogę przed Państwem dziś wystąpić, nadając znaczenie partyturze utworu, którego próżno szukać wśród często wykonywanych dzieł.

Człowiek, którego podziwiam

Prezydent Ukrainy. Od kilku dni umysły i serca wielu z nas są z bohaterskim narodem Ukrainy, który opiera się najeźdźcy ze wschodu. Odwaga, honor i prawość Prezydenta Zełenskiego musi robić wrażenie w świecie, gdzie często wartości są mierzone wartością pieniądza. Wielki mój podziw wzbudza ten prawdziwy przywódca ukraińskiego narodu, ukazujący się nam w godzinie próby. Tacy ludzie jak on odwracają bieg historii.

Co lubię czytać

Od kilku dni czytam Kajś Zbigniewa Rokity – powieść o skomplikowanej historii i tożsamości Górnego Śląska.

Kompozycja, która jest dla mnie szczególnie ważna

Dziś to będzie Koncert fortepianowy Es-dur op. 60 Władysława Żeleńskiego.

 

www.sebastianperlowski.pl

Sebastian Perłowski – dyrygent

Ukończył z wyróżnieniem wydziały Dyrygentury Symfoniczno-Operowej w klasie prof. Jana Wincentego Hawela oraz Kompozycji adt. Dariusza Janusa
w Instytucie Jazzu na Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Swoje umiejętności doskonalił w Jarvie Academy oraz pod okiem takich mistrzów jak: Jorma Panula, Jin Wang, Adrian Gnam czy Yuri Simonov.
Jest Laureatem:
– I Nagrody na Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim w Atlancie,
– I Nagrody na Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim w Cordobie,
– II Nagrody na Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim „Concurso Jovens Maestros” w Lizbonie,
– II Nagrody na Międzynarodowym Konkursie Kompozytorskim im. Krzysztofa Komedy,
– III Nagrody na Międzynarodowym Konkursie Dyrygenckim w Bukareszcie,
– Nagrody Specjalnej na II Międzynarodowym Konkursie Dyrygentów muzyki chińskiej w Hong Kongu.
Jest również półfinalistą Międzynarodowego Konkursu Dyrygenckiego „Lovro von Matačić” w Zagrzebiu.
Sebastian Perłowski został również nominowany do nagrody krytyków muzycznych i publiczności „Najlepszy Dyrygent Opery Krakowskiej ostatnich pięciu lat” oraz do jednej z najbardziej prestiżowych nagród – Nestle Salzburg Festival Conducting Award. W roku 2017 w plebiscycie prasowym został wybrany Osobowością Roku 2017 w Krakowie w kategorii kultura oraz Osobowością Małopolski 2017 w tej samej kategorii.
Współpracował z wieloma orkiestrami w Polsce i na świecie takimi jak Sinfonia Varsovia,, HK Philharmonic, NOSPR, Orkiestra Akademii Beethovenowskiej, The Hong Kong Chinese Orchestra czy The George Enescu Philharmonic Orchestra Bucharest oraz z światowej klasy solistami – Julius Berger, Jose Cura. Na swoim koncie ma nagrania dla wytwórni ECM, Warner Classics, DUX, czy Kameny. W 2016 roku pełnił obowiązki
zastępcy dyrektora artystycznego Teatru Wielkiego w Poznaniu. Na co dzień jest dyrektorem artystycznym agencji Kameny, wykładowcą kompozycji na AM w Katowicach oraz koncertuje w kraju i zagranicą prowadząc koncerty symfonicznooperowe, jazzowe i musicale.

Ankieta

Moje ulubione miejsce na ziemi to

Cały czas czeka na odkrycie…

Gdybym nie był muzykiem, pewnie byłbym

Archeologiem.

Za największy sukces artystyczny uważam

Wybudzenie się z fascynacji zagranicznymi kompozytorami i docenienie rodzimej sztuki.

Człowiek, którego podziwiam

Leonardo Da Vinci oraz Wołodymyr Zełenski – Prezydent Ukrainy.

Co lubię czytać

Hermanna Hesse.

Kompozycja, która jest dla mnie szczególnie ważna

Feliksa Nowowiejskiego – Król wichrów op. 37.

 

 

Realizacja koncertu pod patronatem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego w ramach projektu TUTTI.pl promującego wykonawstwo muzyki polskiej.

 

Projekt i realizacja: netkoncept.com