
Strefa I – 45 zł, 35 zł
Strefa II – 35 zł, 28 zł
Strefa III – 25 zł, 20 zł
Orkiestra Filharmonii Opolskiej
Dyplomanci PSM I i II st. im. F. Chopina w Opolu
Miłosz Kula – dyrygent
Nowy sezon oznacza zawsze nowe wyzwania artystyczne – nawet jeśli tytuł wydarzenia brzmi znajomo, jak Koncert Dyplomantów Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Opolu. Co roku chodzi tu przecież o nową, wybitnie utalentowaną młodzież, stawiającą pierwsze kroki na profesjonalnej estradzie z orkiestrą symfoniczną u boku. Świeżość tej sytuacji niezmiennie budzi duże emocje, zwłaszcza że atmosferę podsycają kolejne znaki zapytania – jakie usłyszymy instrumenty, jakie głosy, w jakim repertuarze? I nie ma tu oczywistych odpowiedzi, bo wszystko rozstrzyga się dopiero w lutym, podczas organizowanych w szkole eliminacji, do których zawsze podchodzi więcej chętnych, niż – i tak wydłużony do granic możliwości – koncert może pomieścić.
W tych ekscytujących (zwłaszcza dla młodych wykonawców) okolicznościach, potrzebne są solidne punkty oparcia – wspierający dyrygent, doświadczona i życzliwa młodym debiutantom orkiestra, rytuał prób organizowanych niezmiennie tuż po świętach wielkanocnych. Przede wszystkim jednak – młodzież kończąca ważny etap edukacji muzycznej, często obciążona jednocześnie przygotowaniami do matury, musi być do występu solidnie przygotowana. Dlatego praca nad programem – pod okiem nauczyciela i akompaniatora – rozpoczyna się zwykle wiele miesięcy wcześniej. Mieszkańcy Wyspy wiedzą, jak to na co dzień wygląda: z okien szkoły słychać dźwięki różnych instrumentów, a ćwiczone przez młodzież fragmenty zlewają się w swoistą kakofonię. Gdzieś w zaciszu szkolnych klas pomału rodzą się interpretacje, które w kwietniu oklaskiwać będzie opolska publiczność. Jakie? Kto wie, może o tym już świergolą latające nad Pasieką ptaki?
Katarzyna Kaczmarczyk

Miłosz Kula – dyrygent
Dyrygent, muzykolog, klarnecista. Absolwent Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu w klasie klarnetu prof. Jana Tatarczyka oraz w klasie dyrygentury dr. Wojciecha Rodka. Równolegle ze studiami muzycznymi ukończył muzykologię na Uniwersytecie Wrocławskim, którą zgłębiał pod kierunkiem profesorów: Macieja Gołąba, Bożeny Muszkalskiej i Remigiusza Pośpiecha. Brał udział w kursach mistrzowskich pod kierunkiem m.in. Rafała J. Delekty, Jacka Kaspszyka, Colina Mettersa, Tadeusza Strugały oraz Alima Szacha. Doktor sztuk muzycznych w dyscyplinie artystycznej dyrygentura (promotor: prof. Mirosław Jacek Błaszczyk). Obecnie finalizuje drugi doktorat – w zakresie muzykologii na Uniwersytecie Wrocławskim (promotor: prof. Remigiusz Pośpiech). Miłosz Kula jest absolwentem Podyplomowych Studiów Zarządzania Placówkami Kultury prowadzonych przez Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu. Jest zatrudniony we wrocławskiej Akademii Muzycznej na stanowisku asystenta.
Otrzymał nagrody i wyróżnienia na konkursach zespołów kameralnych w Szczecinie, Jaworze i Wrocławiu. Jest półfinalistą I Ogólnopolskiego Konkursu dla Studentów Dyrygentury im. Adama Kopycińskiego we Wrocławiu. Był współzałożycielem oraz prezesem Wrocławskiej Orkiestry Młodzieżowej, z którą zrealizował szereg różnorodnych projektów orkiestrowych w kraju i za granicą.
Jako muzyk orkiestrowy, chórzysta, solista i kameralista brał udział w wielu wydarzeniach artystycznych o randze ogólnopolskiej i międzynarodowej. Był chórzystą Chóru Filharmonii Wrocławskiej, współpracował z Chórem Kameralnym Senza Rigore, Filharmonią Sudecką w Wałbrzychu i Agencją Artystyczną ProMusica. Koncertował w Czechach, Francji, Hiszpanii, Niemczech, Rosji i Szwajcarii. W roli dyrygenta zadebiutował podczas festiwalu Eurochestries w 2010 roku w Almerii (Hiszpania). Miał okazję prowadzić koncerty w ramach Festiwali Clarimania we Wrocławiu, Brand New Music Festival w Katowicach, Szalone Dni Muzyki w Warszawie. Koncertował z orkiestrami filharmonicznymi w Lublinie, Zielonej Górze, Kielcach, Katowicach, Rzeszowie, Opolu, Częstochowie, Ołomuńcu (Republika Czeska), Capellą Bydgostiensis, Berlin Sinfoniettą, Toruńską Orkiestrą Symfoniczną, Sound Factory Orchestra i Chórem Filharmonii Śląskiej w Katowicach (z większością z nich wielokrotnie). W latach 2014-2015 współpracował z Gliwickim Teatrem Muzycznym. Występował z takimi artystami jak m.in. Ewa Biegas, Marcin Franc, Szczepan Kończal, Jadwiga Kotnowska, Bartosz Koziak, Tomasz Marut, Jacek Mirucki, Alina Mleczko, Jadwiga Postrożna, Agnieszka Przekupień, Radek Szarek, Sławomira Wilga czy zespół Tango Attack. Jest pierwszym polskim dyrygentem, którego koncert został zarejestrowany w standardzie 4K. Istotnym obszarem jego aktywności jest trwająca już trzeci rok współpraca z najmłodszymi muzykami – uczniami szkół muzycznych w Częstochowie i Opolu. Zaowocowało to licznymi koncertami i warsztatami z udziałem młodzieży.
Miłosz Kula zajmuje się również działalnością naukową. Uczestniczył w ekspedycji etnomuzykologicznej w okolice Irkucka, badając ślady obecności polskiego repertuaru. Wygłaszał referaty na konferencjach naukowych w Bydgoszczy, Poznaniu, Warszawie i we Wrocławiu. Kierował pięcioma grantami badawczymi. Współtworzył portal batuty.instrumenty.edu.pl prowadzony przez Instytut Muzyki i Tańca. Na zlecenie tej instytucji zrealizował zadanie badawcze w ramach programu Białe plamy – muzyka i taniec. Ostatnio nawiązał współpracę z Polskim Wydawnictwem Muzycznym, przygotowując edycję tomu (wydania źródłowo-krytycznego) z dziełami orkiestrowymi Stanisława Moniuszki.
Aktualnie koncentruje się na twórczości instrumentalnej Carla Dittersa von Dittersdorfa oraz na polskiej muzyce instrumentalnej I połowy XIX wieku. Jest autorem dwunastu publikacji naukowych i popularnonaukowych (z czego czterech w języku angielskim). Prowadzi bogatą działalność prelegencką i popularyzatorską, opatrując słowem wiążącym koncerty w ramach festiwali muzycznych na Dolnym Śląsku.
Ankieta:
Moje ulubione miejsce na ziemi to
Mój dom, w którym – jak mawiał Cyceron – są dwie rzeczy potrzebne do szczęścia człowiekowi, czyli biblioteka i ogród.
Gdybym nie był muzykiem, pewnie byłbym
Naukowcem, być może historykiem, socjologiem… Zresztą część mojego zawodowego życia to i tak nauka, więc nawet nie trzeba tu trybu warunkowego… O! Z pewnością chciałbym uczyć (co zresztą również robię). Praca z młodymi ludźmi przynosi mi niesamowitą satysfakcję, bo jest procesem dwukierunkowym. Sądzę, że sam uczę się od Nich nie mniej niż Oni ode mnie.
Za największy sukces artystyczny uważam
Był jeden koncert, którego daty i miejsca celowo nie podam. Do poprowadzenia był bardzo trudny, rzadko grywany utwór. Gdy decydowałem się na przyjęcie tej propozycji koncertowej, nie znałem tej kompozycji. Dowiedziawszy się jakie wyzwania stawia ona przed dyrygentem, solistą i orkiestrą zacząłem wątpić. Mimo że kilka osób sugerowało mi, żebym – ze względu na niedostateczne doświadczenie – wycofał się z projektu, zaparłem się i zacząłem opracowywać partyturę. Na próbie generalnej każda, dosłownie każda część, po prostu się rozsypała. Natomiast koncert poszedł bez najmniejszego zarzutu i nadawał się na nagranie. Choć nie była to jakaś nagroda na żadnym konkursie, dla mnie był to prawdziwy sprawdzian woli i odporności psychicznej, który – tak sądzę – zdałem znakomicie!
Człowiek, którego podziwiam
Lista byłaby długa, ale chyba żadnego nazwiska tu nie podam… podziwiam każdego, kto jest wierny swoim ideałom również w niesprzyjających warunkach. Z jednej strony podziwiam każdą matkę, której nie brak sił, cierpliwości i miłości dla swoich dzieci, gdy wraca umęczona po całym dniu z pracy, z drugiej strony podziwiam przywódców społecznych, politycznych, wizjonerów, którzy walczą o słuszną sprawę i nie uginają się pod naciskami, atakami. To są ludzie, którzy zasługują na podziw…
Co lubię czytać
Na czytanie tego „co lubię” mam zdecydowanie za mało czasu i w miejsce tego czytam „co muszę”. Lecz jeśli już, lubię szeroko rozumianą literaturę faktu – zarówno tę prezentującą poglądy zbliżone do moich, jak i te zupełnie odmienne. Uważam, że w naszym mocno spolaryzowanym społeczeństwie warto znać również racje drugiej strony; przedstawione rzeczowo i bez emocji. Ostatnio na czytnik wszedł… Cham niezbuntowany Rafała Ziemkiewicza.
Kompozycja, która jest dla mnie szczególnie ważna
Balet Romeo i Julia Siergieja Prokofiewa. Mnóstwo wspomnień, mnóstwo emocji… pojawiał się często zupełnie przypadkiem ale zawsze w najlepszym momencie.